Wątek: Stała cena książki - hit czy kit?  (Przeczytany 173 razy)

Katja

  • Książkowy ekspert
  • *****
  • Administrator
  • Wiadomości: 760
Stała cena książki - hit czy kit?
« dnia: Marca 03, 2024, 17:14 »
Przez internety przetacza się teraz dyskusja na temat stałej (jednolitej) ceny książki. W każdym miejscu sprzedaży cena nowości będzie taka sama przez 6 lub 12 miesięcy. Pomóc to ma niezależnym ksiegarniom, aby mogły konkurować z sieciówkami i rynkiem internetowym. Pomysłodawcy twierdzą, że stała cena książki przyciągnie z powrotem kupujacych i sprawi, że w miastach będą powstawały nowe księgarnie.
Co Wy na to?

Marion

  • Bywalec bibliotek
  • *
  • Wiadomości: 34
Odp: Stała cena książki - hit czy kit?
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 05, 2024, 09:49 »
Myślę, że SCK to bardziej kit. Rozumiem intencje księgarzy, ale trudno oczekiwać, że po wprowadzeniu SCK ludzie zaczną tłumnie szturmować lokalne księgarnie. Część czytelników wybiera audiobooki i ebooki, są biblioteki. I dużo innych rozrywek, które wybierają ludzie zamiast słowa pisanego. A moim zdaniem SCK sprawi, że cena będzie jednolita, ale jednolicie wysoka. Co prawda to niby tylko nowości, ale... Niech tam walczą o swój byt, jednak może nie kosztem kupujących.

ElGato

  • Pochłaniacz ksiażek
  • ****
  • Wiadomości: 1086
Odp: Stała cena książki - hit czy kit?
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 07, 2024, 17:12 »
Ja książki zamawiam głównie przez Internet bo tak mi wygodniej. Myślę, że wprowadzenie stałej ceny nie sprawi, że zamiast tego pójdę do lokalnej księgarni. Podejrzewam, że niewiele z nich będzie dawało taką możliwość. Raczej będę kupował z tych samych źródeł. Czy ludzi takich jak ja będzie mniej czy więcej po ewentualnej zmianie trudno powiedzieć.

Katja

  • Książkowy ekspert
  • *****
  • Administrator
  • Wiadomości: 760
Odp: Stała cena książki - hit czy kit?
« Odpowiedź #3 dnia: Wczoraj o 18:44 »
Wybrałam się do jednej księgarni w moim mieście. Niby nie po książkę, ale kto wie?
Taaaak... jak tak mają wygladać kameralne, niezależne księgarnie, to ja podziękuję. Lokal ogólnie mały, spoko.
Ale...sklep oferuje też sprzedaż przez Internet, dlatego asortyment na miejscu albo obklejony po całości folią (tak, cała półka zasłonięta folią), albo półki zastawione jakimiś koromysłami do prezentacji breloczków. Czyli nie dowiesz się, czym księgarnia dysponuje bez pytania pani właścicielki. Czyli na spontanie nic nie kupisz, bo nijak nie zobaczysz, co jest.
Pożegnałam się, wyszłam, nie wrócę.
Żeby nie było - jest druga księgarnia, wszystko zza lady, ale tam przynajmniej widać, co oferują.