Przeczytałam tylko trzy pierwsze tomy Millenium, czwarty zaczęłam, ale tak bardzo w moim odczuciu odbiegał stylem od książek Larssona, że dałam sobie spokój. Za to zrobiłam błąd, bo zaczęłam bodajże od tomu drugiego, no i niestety, nie do końca mogłam się wczuć w klimat- ani przy drugim, ani przy pierwszym tomie. Po tym i kilku innych podobnych doświadczeniach obeschłam sobie, że postaram się już pilnować kolejności tomów- dla własnego komfortu i dla czasem niewielkich niuansów klimatycznych. Więc mając piąty tom, na pewni nie zaczęłabym czytać.