Arthur Golden urodził się w 1956 roku i jest autorem powieści „Wyznania gejszy” (niestety, tylko jednej!).
„Wyznania gejszy” przeczytałam cztery lata temu, ale nadal nie mogę zapomnieć wrażenia, jakie wywarły na mnie dwie rzeczy. Po pierwsze z dużym dystansem podchodzę do narracji pierwszoosobowej, bo autorzy często ją psują, zarazem sprawiając, że czytelnik traci do głównego bohatera-narratora sympatię. Tymczasem narracja w tej powieści po prostu sobie płynie, płynie... i nic to, że to jest napisane w pierwszej osobie.
Po drugie czy przyszłoby Wam do głowy, że napisał to mężczyzna, gdybyście tego nie wiedzieli? W żadnej innej książce nie spotkałam się z taką umiejętnością wczucia się autora w psychikę płci przeciwnej. Golden mógłby równie dobrze wydać tę powieść pod żeńskim pseudonimem i nikt by się nie zorientował.
Powieść jest genialna, nie boję się użyć tego słowa. Jest tu wszystko: japońska kultura, wszystkie aspekty życia gejszy, miłość i nawet wojna... Kto nie czytał, ten powinien się zapoznać!