Najbardziej znani to Aleksandra Marinina i Boris Akunin. Co ciekawe, specjalizują sie oni w nieco innych rodzajach powieści kryminalnych. Marinina to współczesność, moskiewskie blokowiska i stare kamienice, podmiejskie letniska, a Akunin - kryminał retro, toczący się w dawnych, jeszcze "carskich" czasach. Świetnie uchwycone realia tamtej epoki, styl, wygląd ulic, mentalność ludzi. No i do tego zabójczo przystojny detektyw Erast Fandorin. Preferujący nowoczesną (jak na owe czasy) dedukcję oraz tak zwane niekonwencjonalne metody śledcze. Inteligentny, bezwzględny dla złoczyńców, wysportowany, bez wahania potrafi "wtopić się" w środowisko przestępcze. Perfekcyjnie opanował zarówno sztukę charakteryzacji jak i wschodnie sztuki walki. No i ten jego japoński asystent Masa siejący spustoszenie w sercach rosyjskich kobiet. Nie czytałam wszystkich książek Akunina. Wśród tych, jakie udało mi się dostać najbardziej podobały mi się Gambit turecki, Walet pikowy, Kochanek śmierci i Nefrytowy różaniec. Powieści Azazel i Gambit turecki doczekały się adaptacji filmowych. Podobną epoką co Akunin zajmuje się mniej znany autor kryminałów Leonid Józefowicz. Napisał świetną trylogię o śledztwach prowadzonych przez Iwana Dmitriewicza Putilina. Teoretycznie powieści te podobne są do dzieł Akunina, ale ich bohaterowie bardzo się różnią. Fandorin to błyskotliwy, młody przystojniak, dandys, lubiący piękne kobiety, wykwintne jedzenie itp. W śledztwie korzysta z najnowszych zdobyczy techniki. Dla podwładnych jest uprzejmy, wobec zwierzchników nie jest uniżony. Iwan Putilin to typowy, petersburski policjant. Podwładnych traktuje po ojcowsku, czyli: a to w łeb przyłoży, a to rubelkiem nagrodzi. Przełożonym nie sprzeciwia się, choć i tak swoje zrobi. W śledztwie stosuje tradycyjne metody, choć trzeba przyznać, że potrafi logicznie myśleć i wyciągać wnioski. Wierny mąż i oddany ojciec. Fandorin to szampan, kawior, piękne kobiety, samochody, telefon, sztuki walki. Putilin to wódka (niewiele), solone rydzyki, nieco marudząca i narzekająca żona, dorożki i posłańcy, truchtający pieszo z poleceniami zwierzchnika. Nie nosi przy sobie broni! A i bić też się za bardzo nie potrafi. Obaj detektywi prowadzą ciekawe sprawy, w zbliżonych okresach historycznych i ... obaj są skuteczni.
Kolejna autorka powieści kryminalnych, Aleksandra Marinina urodziła się we Lwowie. Pracowała dość długo w policji, może więc rzetelnie opisywać jej pracę, procedury, jakie obowiązują itd... nie bardzo znam się na tym. W każdym razie robi to fachowo i ciekawie. Napisała m.in. Złowrogą pętlę (pierwsza z tego cyklu, jaka wpadła mi w ręce), Kolację z zabójcą, Czarną listę, Płotki giną pierwsze, Obraz pośmiertny, Męskie gry, Za wszystko trzeba płacić. Był nawet serial telewizyjny nakręcony na podstawie jej powieści. Niestety na język polski przełożono zaledwie część jej książek. Z dużym opóźnieniem. Może pewna pociechą jest to, że przekłady z języka rosyjskiego są rzetelne, napisane poprawną polszczyzną i ... na razie nie znalazłam w nich błędów. Może to zależy od czasu tłumaczenia. "Gra o tron" była przetłumaczona w krótkim czasie i trafiają się w niej "kwiatki" w rodzaju "królowa ubrała sukienkę" ... przy czym z treści wynikało, że nie zdobiła jej, lecz ... włożyła!
Major Anastazja Kamieńska, bohaterka powieści tej autorki jako detektyw też imponuje. Używa metod naukowych w śledztwie, analiz matematycznych, ale kiedy trzeba, potrafi pracować w terenie. Nie tylko przy biurku i komputerze. No i te jej niekonwencjonalne metody prowadzenia śledztwa. Bardzo interesujące.
Do popularnych autorek należą Tatiana Polakowa, Daria Doncowa i Polina Daszkowa.
Polina |Daszkowa napisała Dla Nikity i Rosyjską orchideę. Bardzo dobre kryminały.
Polakowa i Doncowa piszą trochę "pod Chmielewską", bardzo popularną w Rosji.
Tatiana Polakowa napisała dwa cykle kryminalne - "Olga Riazancewa" i "Żenia i Anfisa" Zwłaszcza ten drugi zbliżony jest do stylu Chmielewskiej, z elementami humoru. Perypetie dwóch przyjaciółek, które stale wplątują się w jakieś wydarzenia kryminalne. Cykl o Oldze Riazancewej jest dłuższy, ale też świetny. Bohaterka jest jedna, ale bardzo przedsiębiorcza i ... miewa rozmaite przygody oraz wiernego wielbiciela z tzw półświatka ... a raczej ... hm. przystojnego szefa mafii
Dariia Doncowa napisała bardzo dużo kryminałów. Też raczej "na wesoło", dla poprawy humoru. Ja lubię jej cykl o Eulampii Romanowej, chociaż i inne powieści też są dobre. Wymieniłam tylko kilku pisarzy. Jest ich więcej, ale wymienieni tutaj chyba są najlepsi i najpopularniejsi. Powieści te są ciekawą lekturą, do tego przyzwoity, staranny przekład i realia podobne do polskich (oczywiście nie licząc kryminałów z historycznym tłem) - blokowiska, stare kamienice, drewniane domki na przedmieściach dużych miast, sklepy, szpitale, szkoły itd.
W każdym razie polecam.