Kafka jest dla mnie przykładem pisarza idealnego. Był bez reszty poświęcony swojej twórczości, żył dla niej, nie pisał dla poklasku i dla czytelników, ale dla samego procesu tworzenia, dla Sztuki. Za swego życia prawie nic nie opublikował, pracował w zakładzie ubezpieczeń i w wolnych chwilach pisał, pisał i pisał... Był wizjonerem, prorokiem. W swej twórczości przewidział okropieństwa XX wieku oraz nikłą rolę jednostki w trybach biurokracji, którą należy traktować - jak całą jego twórczość prozatorską - metaforycznie. Jak nikt inny w dziennikach oraz listach stworzył obraz wrażliwego i myślącego człowieka, który zmaga se ze światem wewnętrznym usiłując wywalczyć dla siebie jak najwięcej wolności, aby mógł pisać, pisać i pisać... Epistolograficzna proza Kafki jest dla mnie równie ważna jak jego główne dzieła literackie. Nikt jak on nie opisał procesu tworzenia jako męki, dbałości o każde słowo, walki o odpowiedni szyk słów. Był perfekcjonistą, a przy tym niezwykle skromnym i życzliwym człowiekiem. Przeczuwając śmierć, zlwecił swojemu największemu przyjacielowi, Maksowi Brodowi, zniszczenie wszystkich rękopisów. Brod na szczęście nie wykonał woli Kafki i świat dzięki tej niesubordynacji mógł zapoznać się i w końcu docenić wielkość prozy Franza Kafki.
Najważniejsze teksty:
"Przemiana"
"Kolonia karna"
"Proces"
"Zamek"
"Ameryka"
"Listy do Mileny"
"Listy do Felicji"
"Dzienniki"