Czytelniczy przedsionek > Książki

Ekranizacje książek

(1/5) > >>

Anya:
Lubicie ekranizacje filmowe a może Was denerwują bo nie przekazują treści Waszej ulubionej książki?
Czytacie książkę chociaż najpierw oglądaliście film ?...

hakeem:
Oj temat rzeka, ale mamy czas to coś napiszę.
a) Film często traktuję jako uzupełnienie książki, pomoc w wizualizacji bohaterów, jeśli wszystko zostanie okraszone dobrą muzyką i odpowiednimi aktorami to wyjdzie świetny materiał. "Ojciec Chrzestny" M. Puzo został genialnie nakręcony (tak uważam wszystkie 3 części za cudowne). "Skazani na Shawshank" S. Kinga, moim zdaniem są lepsi od opowiadania, podobnie "Odyseja Kosmiczna:2001". Przy "Zielonej Mili" znowu S. Kinga ciężko jest mi określić co wyszło lepiej.
b) Film może być całkowitą porażka mimo świetnej książki, D. Adams "Autostopem przez Galaktykę" ta ekranizacja to smutna rzecz ;/ "Jestem Legendą" R. Matheson film całkiem znośny, ale nijak ma się do książki. F. Herbert i "Diuna", to co zrobił D. Lynch z jego książką to nikt nie wie, nie znając sagi ciężko cokolwiek zrozumieć. Tak jest chyba najczęściej.
c) Serial/miniserial to bardzo ciekawa idea pozwalająca wiernie przedstawić nawet długą powieść. Na topie jest oczywiście "Pieśń Lodu i Ognia" leniwego pisarza Martina, jeszcze parę lat będzie potrzebnych do wydania werdyktu czy zmiany w scenariuszu serialu wyszły na dobre.
d) Lekkie książki dające dobrą historię na film, "Harry Potter", "Marsjanin", dostałem to czego oczekiwałem (+Emmę Watson i Kate Mare :P) Żadne arcydzieła, ale przyjemność zarówno z czytania jak i oglądania.
Zwykle czytam najpierw książkę, później chętnie oglądam ekranizację. Czasem dowiaduję się o powieści po zobaczeniu napisów końcowych filmu, co jest miłym zaskoczeniem i motywuje do sięgnięcia po daną pozycję.

Katja:
Dla mnie film w zdecydowanej większości jest dopełnieniem książki. Ekranizacja mnie nie denerwuje, bo dopuszczam do swojej świadomości fakt, że film jest zawsze kompromisem pomiędzy tym, co warto pokazać, a tym na co jest czas.
Preferuję jednak zdecydowanie najpierw przeczytać książkę, a później obejrzeć ekranizację. Jak kolejność jest odwrotna, to brakuje mi elementów z filmu. :P

Janusz:
Dla mnie film to zupełnie coś innego niż książka. Książka nie potrafi stworzyć nastroju z pomocą muzyki, obrazu i odpowiedniego montażu, film ma kłopoty z przekazywaniem myśli bohaterów. Istnieją oczywiście udane ekranizacje książek, jednak są to fabularne historie; książka poetycka czy filozoficzna (mam na myśli nie czystą filozofie ale prozę zawierającą  jakieś głębsze przemyślenia) jest prawie niemożliwa do zrealizowania. Ekranizacja "Ulissesa" z konieczności musiałaby oprzeć się na wędrówce Blooma po Dublinie, a co z całą resztą?

Aurland:
Blisko mi do poglądu Janusza. Książka to kompletnie inna forma wyrazu niż film i należy ją inaczej odbierać / oceniać.
Film na podstawie danej książki może słabo oddawać jej ducha a jednocześnie może być świetnym filmem. Świetnym z innych, nazwijmy to "filmowych" powodów. Mogą być zaskakujące zdjęcia, kapitalna wizja reżysera, dobra gra aktorska czy inne elementy.
Książka daje coś innego. Daje intymność obcowania z bohaterami, daje możliwość ich sobie wyobrażenia - czego film nie da, bo film bohaterów narzuci. Pole dla wyobraźni przy filmie jest zawężone w porównaniu z książką, ale otwierają się inne "pola".

Nie lubię zastanawiać się "czy film dobrze oddaje książkę". To wg mnie błąd. Lepiej zapytać: "Czy film jest dobry jako film?" "Czy książka jest dobra jako książka?"
Jest wspaniały film "Przeminęło z wiatrem" i jest wspaniała książka "Przeminęło z wiatrem". Ale i film i książka są wspaniałe z innych powodów.
Jest wspaniały film "Czyż nie dobija się koni" i jest co najwyżej dobra książka "Czyż nie dobija się koni?"
Jest wspaniała książka "Anna Karenina" i średni film o tym tytule. itd

Ja osobiście preferuję książkę od filmu w ogóle. Nigdy nie byłem jakoś specjalnie zafascynowany kinem. Oczywiście oglądam filmy, znam co znać wypada, mam swoje ulubione ale książka odgrywa u mnie znacznie ważniejszą rolę. Ale to już indywidualna sprawa każdego  8)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej