Za mną Później. To jedna z tych krótszych powieści Kinga (niecałe 400 stron przy dużej czcionce) i choć czyta się przyjemnie i szybko, to jednak nie jest to stary dobry King. Może warto by było wydawać rzadziej, ale jednak lepsze książki. Ja i tak zawsze przeczytam Kinga bo min. od niego się zaczynała moja przygoda z czytaniem, ale tęsknie do dzieł w stylu To czy Bastionu.