Andrzej Sapkowski to polski pisarz fantasy. Urodzony w Łodzi, z wykształcenia ekonomista, przez wiele lat pracował w handlu zagranicznym.
Popularność zdobył cyklem opowiadań i pięciotomową Sagą o wiedźminie. W późniejszym czasie została również wydana Trylogia husycka, powieść dla której tłem wydarzeń są wydarzenia historyczne - wojny husyckie. Oprócz tego wydał esej o Rycerzach Okrągłego Stołu Świat króla Artura. Maladie, leksykon miłośnika fantasy Rękopis znaleziony w Smoczej Jaskini, poradnik dla osób zaczynających grać w RPG pt. Oko Yrrhedesa, powieść Żmija oraz wiele opowiadań i artykułów w czasopismach i zbiorach opowiadań.
Trzeba przyznać, że Sapkowski jest jednym z czołowych, polskich autorów jeśli chodzi o gatunek literacki jakim jest fantasy. Zaczęłam przygodę z nim od Sagi wiedźmińskiej, która w jednej chwili stała się moją ulubioną pozycją fantastyczną. I tej właśnie pozycji zawdzięczam spotkanie z wieloma innymi, równie wspaniałymi polskimi pisarzami. Wcześniej miałam w głowie zakorzenione, iż to co polskie jest złe, o wiele lepsze jest to wydane za granicą, do teraz mi wstyd z tego powodu, ponieważ (według mnie) polscy autorzy nieraz biją na głowę zagranicznych.
Po przeczytaniu Sagi doszłam do wniosku, ze chcę więcej tego co wyszło spod pióra (kawiatury) Sapkowskiego i tym sposobem w moje ręce wpadła Trylogia husycka. Z początku trudno było mi się do niej zabrać, ale jak już raz wzięłam ją ze sobą do łóżka tak miałam nadzieję, że nigdy się nie skończy. Uwielbiam fantastykę i uwielbiam historię, a połączenie obu w przygodach Reinmara z Bielawy było czymś czego potrzebowałam. Nie będę się tu wdawać w szczegóły, aby nie tworzyć niepotrzebnych spoilerów, ale dla mnie jest to jedna z najlepszych powieści, które miałam okazję czytać.