Szukając książek do przeczytania, kieruję się opiniami, ale nie ma dla mnie znaczenia, czy powieść jest bestsellerem, czy nie. Ludziom często podobają się kiepskie rzeczy, to kultura masowa i trzeba się z tym pogodzić. Czasem po falach zachwytu przychodzi równie potężna fala krytyki. Niektóre bestsellery to nieporozumienie, np. „Zniszcz ten dziennik”, jeśli można to nazwać książką.