Gatunkowy miszmasz > Literatura dziecięca i młodzieżowa

Małgorzata Musierowicz

<< < (2/2)

Katja:
Myślę, że i czasy, i liczba książek. Po napisaniu tylu powieści muszą się te pomysły wyczerpać. Tak samo z Chmielewską było.

Marigold:
U mnie przygoda z Musierowicz zaczęła się od Kłamczuchy, którą poleciła mi bibliotekarka. Miałam chyba  z 9 lat i książka mnie nie zachwyciła, ba, odłożyłam po kliku stronach, a potem wciskałam  bibliotekarce bajeczki, że książka jest świetna  :)).
Fragmenty Opium chyba były w szkolnych podręcznikach... Do Musierowicz wróciłam jako nastolatka i wtedy akurat te książki do mnie przemówiły. Moją ulubioną częścią jest Noelka, kiedyś często czytałam ją przed  Bożym Narodzeniem.
Ogólnie wolę te starsze części Jeżycjady, uważam, że seria powinna się skończyć na Kalamburce. Ta Neojeżycjada to jakaś pomyłka, a to, co autorka zrobiła z Laurą i Józinkiem... Nie, i ta Łusia, grammarnazi. Chciałam co prawda przeczytać McDusię i resztę, ale chyba sobie to daruję. Być może autorka się wypaliła...

Katja:
W ramach poszukiwań krótkiej lektury przeczytałam ostatnio "Idę sierpniową". Byłam przyjemnie zaskoczona, bo książka mi się spodobała. Za cały cykl się pewnie nie zabiorę, ale do niektórych na pewno jeszcze sięgnę.

Aybige:
Popełniłam błąd, bo kiedyś postanowiłam sobie, że zakończę przygodę z „Jeżycjadą” na „Kalamburce”, a pojęcia nie mam, co mnie podkusiło, by sięgnąć po „Język Trolii”...

Do moich ulubionych postaci należy delikatna i wrażliwa Natalia (Nutria), za to nie przepadam za faworyzowaną przez autorkę Gabrielą. „Opium w rosole” było do niedawna lekturą szkolną, nie wiem, jak jest teraz. To dość ciężka powieść, zahaczająca o mroczne czasy minionego ustroju i dlatego nie wszystkim przypada do gustu, ale ja ją lubiłam właśnie dlatego, że nie była taka cukierkowa jak pozostałe części „Jeżycjady”. Choć nie uważam tego za ich wadę, bo i takie książki są potrzebne.

Powieści Musierowicz miały swój klimat, gdy fabuła obejmowała czasy PRL-u, potem było tylko gorzej.

dorka13:
O, moje dzieciństwo i czasy szkolne :D Zatrzymałam się na jakichś starszych pozycjach, uwielbiałam. Przemiłe ciepłe historyjki. Fajnie się później chodziło po Jeżycach rozpoznając lokalizacje z książki :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej